Nawet czytałam artykuł/wywiad z chłopakiem, który cierpi na to. Jest szczęśliwy, że ma wokół siebie kochającą i wspierającą rodzinę. To mu pomaga w jakimś stopniu znieść ciągły ból, ale powiedział też, żeby nikt nie oceniał źle kobiety, która zdecydowała się na aborcję wiedząc, że jej dziecko takie się urodzi.
Ale to co innego gdy się nie wie co wyjdzie a świadomie się decydować będąc kaleka.
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Temat 'Facet i cisza'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.