U mnie we wsi jest zero aptek więc pewnie jestem skazana na urodzenie 12 dzieci.
Niekoniecznie.
Poczytaj jak nasze babki i prabaki usuwały ciążę. Dla biednych ludzi kolejne dziecko nie było błogosławieństwem. Pan na włościach też wolał mniej dzieci ze względu na podział majątku.
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Temat 'Facet i cisza'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.