To pytanie zadają sobie od ostatnich kilku dni Amerykanie.
A dlaczego ma ono też zaprzątać głowy Polakom?
Jak pokazuje najnowszy tekst naszego b. Prezesa i członka Rady Nadzorczej Instytutu, Mikołaja Pisarskiego, Mandani jest przykładem młodej, głośnej, progresywnej lewicy, która czasem uzyskuje zwycięstwo, tak jak w prawyborach w Partii Demokratycznej. Jej znakiem rozpoznawczym jest to, że nie liczy się z ekonomicznymi skutkami swoich postulatów,
A te albo są opłakane, albo niemożliwe do realizacji.
|