No ja.sie balem, jak wracalem z lasu z ogniska o 1 do domu sam po ciemku to masakra
A potem mieszkalem w lesie i pierwsza noc i czy cos sie zaraz nie ruszy i nie zaatakuje. I tak 3 lata sie nic nie ruszylo, a jak leze sobie po ciemku w lesie i jest spokojnie to predzej czy pozniej sie usnie, a rano jest fajnie, bo jest sie dotleniony