Miałam to samo, forum obudziło wspomnienia z dzieciństwa. Kupiłam ugotowałam i no dobry ale w pamięci to był jednak lepszy.
Nie wiem czy babcia inaczej go gotowała, czy w pamięci po czasie wspomnienia się zacierają, czy jak się biega po podwórku całymi dniami to ma się lepszy apetyt. Bo głód jest najlepszym kucharzem, a teraz jednak człowiek na przesyt.
Dzieci wzgardzily ale my wcięliśmy te pół kilo przed tv .