Skazani na Brauna?
Czy rzeczywiście jesteśmy skazani na to, aby być świadkami spektaklu bezsilności? Wobec Grzegorza Brauna są wszczynane kolejne śledztwa, cofnięte lub cofane immunitety, a Braun ciągle wygaduje swoje haniebne głupoty lub urządza spektakle nienawiści.
Gdzie tkwi przyczyna kompletnego braku sprawczości państwa i polityków wobec Brauna? O ile PiS może jeszcze kombinować, czy Braun i jego zwolennicy nie będą dla niego politycznie przydatni, to obecna koalicja rządowa, mimo, że pogrążona we własnych kłopotach w stosunku do Brauna po prostu musi być zdecydowana. Bierności w tej sprawie jej wyborcy już na pewno nie wybaczą, choć widać, że są skłonni wybaczyć sporo. Poważny bodziec może przyjść dopiero zza granicy, już widać, że najważniejszym sojusznikom Polski – w tym USA – coraz bardziej nie podoba się rola jaką w naszej polityce odgrywa człowiek o jawnie antysemickich poglądach. Tylko – czy naprawdę z tą sytuacją nie jesteśmy w stanie poradzić sobie sami?