| Trzeci sezon popularnego serialu „Biały Lotos" zabiera nas do Tajlandii. Ekskluzywny ośrodek ma rozbudowaną ofertę wellnessową. By zapewnić klientom prawdziwy spokój, nie daje im dostępu do wi-fi, telefony radzi zamknąć w sejfie. W strefach wspólnych wręcz zabronione jest korzystanie ze smartfonów czy tabletów. Takie rzeczy są możliwe tylko w serialach? Nie tylko. Analogowy welleness czy analogowe wakacje to trend, który nabiera znaczenia - twierdzą eksperci od dobrego samopoczucia i zdrowia. Najnowszy raport Global Wellness Institute zapowiada, że coraz więcej osób będzie stosować okresowy cyfrowy detoks.
- Ja mam silne FOMO (z ang. fear of missing out), czyli lęk, że coś mnie ominie. Nie wyobrażam sobie wakacji bez internetu i telefonu - mówi Monika. Jednak coraz więcej hoteli na świecie zaprasza na pobyt połączony z cyfrowym detoksem, za to z rozbudowaną ofertą analogowych rozrywek. Mają biblioteki, gry planszowe, zajęcia z ceramiki, malarstwa, haftu, kaligrafii. Na gości czekają papierowe mapy okolicy i retro budziki przy łóżkach.
W 20 miejscowościach w Wielkiej Brytanii działają domki na wynajem Unplugged. Sieć wypożycza gościom aparaty Polaroid, książki i gry. Na wypadek sytuacji awaryjnych dostępne są najprostsze „starodawne" telefony Nokia, z przyciskami i bez ekranów dotykowych. W norweskim uzdrowisku Farris Bad wykupić można sesje „głębokiego słuchania". Po saunie i lodowatej kąpieli zaczyna się medytacja audio, podczas której każdy słucha pełnego klasycznego albumu np. Milesa Davisa lub Fleetwooda Mac. Dziś całych płyt słuchają tylko osoby, które odtwarzają winyle. W telefonach mamy raczej playlisty złożone z różnych piosenek. Ośrodek Lake Austin Spa Resort w Teksasie prowadzi zajęcia z pisania dziennika i tworzenia biżuterii. A Fair Isle With Marie to wakacje na szkockiej wyspie z kursem robienia na drutach. A jeśli lubisz Kretę możesz wybrać program artystyczny Artful Retreats koło Chanii. Wolisz coś bardziej praktycznego? Możesz podczas wakacji być pasterzem i nauczyć się zbierania miodu. To oferta ośrodka Viceroy at Ombria w Algarve w Portugalii. A hotel Babylonstoren w RPA otworzył gospodarstwo, w którym goście mogą nauczyć się kowalstwa, dojenia krów czy stolarstwa. Trend dotyczący analogowych technologii i doświadczeń nie jest chwilową modą. To ruch aktywistyczny, którego celem jest stworzenie „retro przyszłości", czyli przywrócenie wszystkiego, co straciliśmy w cyfrowym świecie: kontaktu z człowiekiem, dotyku, koncentracji i tworzenia zamiast przewijania postów w internecie - tłumaczą eksperci z Global Wellness Institute. Zapowiadają, że podróże to dopiero początek „analogowego wellnessu", bo trend przejdzie też do innych sfer naszego życia, np. urządzania wnętrz. Cyfrowy detoks, czyli zrobienie sobie przerwy od telefonu to rada, którą usłyszycie od psychologów i psychiatrów. Jesteśmy przeciążeni manipulacjami marketingowymi, dezinformacjami, nieustającymi sporami i zagrożeniami, które widzimy na ekranach. Wydaje ci się, że gdy nie patrzysz w telefon, twój mózg na tym traci, bo nie zasila go informacyjna karma? Jest odwrotnie - badania wykazały, że wyższy poziom uzależnienia od smartfonów wiąże się z pogorszeniem funkcji poznawczych. Gorszej pamięci i słabszych reakcji intelektualnych zazwyczaj boimy się bardziej niż przegapienia jakiegoś newsa. Cyfrowy detoks możesz zacząć powoli - od kilku godzin bez spoglądania w telefon. Warto spróbować w ten weekend i poczuć się „jakby luksusowo". | | | |
|
