Forum Kafeteria
Cześć  ,
Lorenzo01 dodał temat, Nierealne oczekiwania partnerki - powolne oddalanie się.


Napisany w Życie uczuciowe

Witam. Jestem z partnerką 4 lata, wydawało się idealną dla mnie. Zdarzyło się tak, że urodził nam się syn i to jest w zasadzie główny problem. Nigdy w życiu nie kochałem czegoś tak małego tak mocno. Jest najśmieszniejszym i najsłodszym maluszkiem. Szczerze nawet nie lubiłem szczególnie dzieci, kiedyś chciałem je mieć ale tak jakoś wyszło, że poznałem bardzo fajną dziewczynę i tak jakoś poszło. Natomiast gdyby nie on, mam wrażenie, że dawno nie bylibyśmy razem. 

Mam w związku w zasadzie konflikt na kilku frontach i poważnie myślę o ciężkiej decyzji o rozstaniu. Ogólnie dziewczyna wydawała się super, wartościowa, oddana i ogólnie grająca ze mną jak zgrana drużyna... do czasu. Od czasu kiedy zaszła w ciążę i po urodzeniu, czyli od jakieś 1.5 roku zmieniła się nie do poznania. Seksu praktycznie zero. 1-2 razy w miesiącu. Szczerze tak się już przyzwyczaiłem do braku seksu, że nawet jak ona już w końcu do mnie przyjdzie ten raz w miesiącu bo ma ochotę, to jak ja jej nie mam to się nie zmuszam do tego nagle bo jej się zachciało. Najdłużej nie kochaliśmy się w zeszłym roku 3 miesiące z rzędu. Ogólnie nie muszę chyba mówić o tym, że pierwsze dwa lata związku to kochaliśmy się po kilka razy w tygodniu. Ciąża w tej materii jakby zmieniła wszystko.

Kolejny problem to podejście do życia co niestety wychodzi dopiero teraz. Prowadzę interes i niedługo mają się pojawić pierwsze większe pieniądze i moja partnerka nagle ze skromnej do tej pory dziewczyny już zaczyna dzielić skórę na niedźwiedziu. To jeszcze nic pewnego, a ta już chce budować/kupować dom na zadupiu (mam duże mieszkanie w centrum miasta) i zakładać sobie pętle na szyje w postaci kredytu. Tylko, że a) mamy gdzie mieszkać b) mieszkamy w lokalizacji w której większość Polski by chciała mieszkać c) rozumiałbym to gdybyśmy wynajmowali mieszkanie, ale jej zachowanie jest totalnie irracjonalne. Nie zrozumcie mnie źle, też chciałbym mieć dom w przyszłości ale uważam, że kupno domu w takiej sytuacji jest podstawowym błędem życiowym. Uważam, że pierwsze pieniądze należałoby przeznaczyć na inwestycje i alternatywne źródła dochodu. Biznes na razie jakoś się kręci i idzie coraz lepiej ale otoczenie ekonomiczne jest jakie jest i nigdy nie wiadomo co może być za rok. Kiedy ja myślę o zabezpieczeniu przyszłości ta myśli tylko i wyłącznie o konsumpcji. Nie mogę zdzierżyć tak płytkiego myślenia. Ostatnio w kłótni powiedziała, że ona "nie ma zamiaru mieszkać do końca życia w tej melinie". Zaznaczam, że ta melina to 100m2 nowoczesne budownictwo w jednej z najdroższych dzielnic Polski. Ona ogólnie jest z domu gdzie się nie przelewa, więc tym bardziej jej zachowanie jest dla mnie totalnie irracjonalne. Niczego nie docenia co mamy. 

Inna sprawa, która mnie w niej irytuje to MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE. Ciągle ogląda jakieś durne filmiki z laskami na youtube albo instagramie, gdzie laski pokazują swoje idealne życie, gdzie w wieku 30 lat postawiły sobie pod Warszawą willę z basenem i myślę, że to jej ryje mózg. I nie tylko jej ale także całej masie kobiet. Wg mnie media społecznościowe teraz mają OGROMY negatywny wpływ na kobiety. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ jej wymagania rosną w tempie geometrycznym ostatnimi czasy, a nie są absolutnie związane z jej kwalifikacjami, tylko wymaganiami w stosunku DO MNIE. Jak się z nią wiązałem to sprawiała wrażenie zupełnie innej osoby, ale miałem identyczną sytuację w poprzednim związku i zaczynem szukać winy w sobie.... mianowicie PREZENTY.

Pomimo, że często żal mi jest samemu sobie cokolwiek kupić. Spodnie raz na dwa lata albo jak się poprują, buty raz na kilka lat etc. A jej? Na urodziny bilety lotnicze za granicę, jakieś ...enki markowe, biżuteria. Wydaje mi się, że sam wyhodowałem tę sytuację i jej się zwyczajnie w DOOPIE poprzewracało. Kiedy przychodzą moje urodziny, ona dzień wcześniej się pyta mnie co chciałbym dostać. Takie niby pierdoły ale to pokazuje, jak mało ona w zasadzie daje od siebie w tym związku. Zazwyczaj jej mówiłem za wczasu co potrzebuję, ale ostatnio nie powiedziałem nic, żeby zobaczyć czy ona się wysili cokolwiek dla mnie przygotować - można zapomnieć. Z tego też względu aby nie było, że nie widzę też własnych błędów już poczyniłem poprawki i przestałem jej dawać więcej niż ona mi. 

Jej zarzuty do mnie są takie, że za mało jej pomagam. Ogólnie wychodzę rano, wracam o 18-19 z pracy to siłą rzeczy mało robię przy małym. Staram się robić zakupy, gotuję w weekendy. W tygodniu rzadko bo nie mam kiedy. Najlepiej, żebym prowadził firmę, spełniał jej marzenia i jeszcze w domu robił. Podstawowe rzeczy robię, ale ogólnie brak mi sił. 

Kłóciłem się z nią już tyle razy, szczególnie o pożycie wspólne, że teraz jest tak, że już w ogóle się mijamy w domu i nie gadamy ze sobą i stąd ten post. Jedyne szczęście, ze nie ożeniłem się z nią jeszcze. A jak jakimś cudem bym się chciał z nią ożenić i byśmy się dogadali to na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, żeby zrobić to bez intercyzy. A do tej pory miałem do niej pełne zaufanie, natomiast jej nastawienie do życia na branie jest dla mnie jedną wielką czerwoną flagą, ona tak jakby nie chciała ze mną niczego wspólnie budować. Jej pieniądze to sa jej, a moje są nasze. Totalny absurd i ustawianie się bokiem do życia, pełne nastawienie na branie. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie emocjonalnie rozstać się z maluszkiem i jestem w kropce. Jak o nim myślę to od razu mi się na sercu lepiej robi, za każdym razem codzennie wita mnie w domu. Nie wiem czy dam radę to jemu zrobić.

Obecna dla mnie alternatywa na dziś to rozstanie i praca nad tym, żeby w przyszłości wszystko zostawić dla syna. Na dzień dzisiejszy nawet nie za bardzo widzę jak z tego wybrnąć bo nawet nie chce mi się z nią już rozmawiać, jestem totalnie zobojętniały wobec niej, pomimo że nadal ją kocham. 

 

 

 

Przejdź do tego Temat


— Forum Kafeteria
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Forum 'Życie uczuciowe'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.
Kliknij, aby zobaczyć naszą politykę prywatności
Forum Kafeteria
Relay Logo

Forwarded to: d4hlt9otgk@pxdmail.net.
Stop email forwarding and manage settings for all aliases here.
Sender: forum@kafeteria.pl
This banner is only visible to you. You can turn if off in a Settings.

Options