Newsletter Nauka i Zdrowie

Piątek, 16 maja 2025 r.

Tomasz Ulanowski
redaktor działu Nauka, Klimat i Zdrowie

Badania naukowe potwierdzają, że zieleń działa prozdrowotnie. W czasach zmian klimatu i miejskiej betonozy jest też niezbędna do łagodzenia upałów.

Na mnie osobiście – a sądzę, że nie tylko na mnie – patrzenie na zieleń działa kojąco.

Co jakiś czas daję zresztą moim oczom odpocząć i odrywam je od komputera, kierując wzrok za okno. Widać za nim busz naszego półdzikiego ogrodu.

Okazuje się, że gdyby był staranniej zaprojektowany i lepiej utrzymany, patrzenie nań byłoby jeszcze bardziej relaksujące. Jak na łamach pisma „Frontiers in Neuroscience" przekonują naukowcy z Japonii, Chin i USA, mocno uporządkowane ogrody działają na ludzki mózg w specjalny sposób.

Uczeni doszli do tego wniosku, przeprowadzając eksperyment w dwóch ogrodach: wybudowanym pod koniec XIX w. słynnym Murin-an w Kioto, uchodzącym za arcydzieło japońskiego ogrodnictwa, oraz zwykłym ogrodzie ulokowanym na terenie Uniwersytetu w Kioto. Do badania zaprosili 16 studentów, których jedynym zadaniem było patrzenie przez siedem minut na każdy z ogrodów. W tym czasie naukowcy rejestrowali ruchy ich gałek ocznych, a także ich tętno. To ostatnie zmierzono również przed i po ogrodowych medytacjach. Dodatkowo przed i po badani musieli opisać swój nastrój.

Wyniki?

Ogród Murin-an wprowadzał patrzących w inny stan świadomości.

Ich spojrzenia błądziły po nim głębiej i dalej, niż po ogrodzie uniwersyteckim. Ich serca zaczynały spokojniej bić, a nastrój wyraźniej się poprawiał. Co takiego jest w Murin-an, czego nie ma ogród uniwersytecki w Kioto – który choć też potrafi ukoić, to jednak nie tak mocno?

Jest to, jak piszą autorzy publikacji, staranniejsze rozmieszczenie kluczowych elementów w ogrodowej przestrzeni. W obu miejscach są kamienie, drzewa, woda i most, ale w Murin-an są one mniej stłoczone i szerzej rozmieszczone – tak, by oczy musiały po całym ogrodzie wędrować, żeby je znaleźć.

Oczywiście, odrębne kultury mają odmienną sztukę ogrodniczą. Choć także w kulturze zachodniej bardzo cenimy japońskie ogrody. Może więc warto wziąć z nich przykład?

Ogród – już od tego w biblijnym raju – uchodzi za uporządkowany i bezpieczny odpowiednik dzikiej przyrody (tej napierającej zza murów Edenu).

To czyste piękno, pozbawione naturalnej grozy.

Nic dziwnego, że ten japoński stał się świetnym kontrapunktem dla krwawych filmowych pojedynków na samurajskie miecze.

NAUKOWCY DONOSZĄ

Bez leków odchudzających wracają do dawnej wagi. Jak długo można stosować zastrzyki GLP-1?
Kilogramy utracone dzięki popularnym lekom na otyłość, wracają w ciągu roku, maksymalnie dwóch lat - wynika z nowej analizy naukowców. To nie musi jednak znaczyć, że terapia jest nieskuteczna.
CZYTAJ WIĘCEJ

SEZON NA...

NIE MIESZAJ...

Z OKAZJI...

PRAWDA CZY MIT

Czy praca może chronić mózg przed chorobą Alzheimera? Naukowcy znaleźli dwa takie zawody
Prowadzenie taksówki lub karetki pogotowia pomaga zapobiegać najczęstszemu rodzajowi demencji - ustalili naukowcy. Ale czy ta zależność utrzyma się w czasach powszechnego korzystania z nawigacji samochodowej?
CZYTAJ WIĘCEJ

PODCAST ZDROWA ROZMOWA