Rzadko ostatnio bywam na koncertach czy przedstawieniach. Kocham muzykę i taniec, ale nie przepadam za tłumem. Niech będzie pochwalony youtube!
Wiadomo, coś tracę. Tracę możliwość współuczestnictwa.
A jak pokazują badania naukowe, współuczestnictwo gra także na falach mózgowych.
W
najnowszym wydaniu pisma „iScience" uczeni udowadniają to, opisując eksperyment, podczas którego wyposażyli badanych w zestawy EEG i najpierw posadzili ich na widowni przed tancerzami, a potem puścili im to samo przedstawienie na ekranie. Jaka to różnica? Za pierwszym razem naukowcy zaobserwowali synchronizację tzw. fal delta w mózgach osób znajdujących się na widowni. Za drugim razem – mózg każdego badanego falował osobno.
Fale delta to najwolniejsze z fal mózgowych. Ich pojawienie się jest utożsamiane z błądzeniem myśli i przetwarzaniem bodźców społecznych. Synchronizacja fal delta pokazuje wspólnotę przeżyć – której youtube, jak się okazuje, już nie daje, I to nawet wtedy, kiedy korzystamy z niego wspólnie.
Jeśli więc zastanawiacie się, czy pójść albo pojechać na któreś w wakacyjnych przedstawień pod gołym niebem, macie kolejny powód na tak.
I niech wyjdzie z was zwierzę!