Dzień dobry,
Dzisiejszy newsletter będzie pod hasłem "Kultura, głupcze".
Zacznę od tekstu z pogranicza kultury i gospodarki. Otóż resort kultury przygotował projekt ustawy, który ma pomóc aktorom, którym nikt nie chce dać roli oraz plastykom, których dzieł nikt nie chce kupować. Pozostali Polacy - informatyk, menedżer, kasjerka z dyskontu - mają się zrzucać na ich składki emerytalne i zdrowotne. Czy to dobry pomysł? Zapraszam do lektury dzisiejszego tekstu.
Nie wiem jak tam ze składkami u Dawida Podsiadły, ale polecam dzisiejszą rozmowę Jarka Szubrychta z jednym z najlepszych naszych wokalistów. Rozmowa dotyczy m.in. Zorzy – firmowanego przez niego festiwalu. Po co w ogóle ten festiwal?
- Chciałbym, żeby ludzie mogli oderwać się od codzienności, żeby mogli u nas nabrać energii, tworzyć wspomnienia, do których będą wracać z przyjemnością. Chciałbym, żeby zbliżali się tu do siebie nawzajem. Przez ten ostatni rok zrozumiałem, że czas spędzony z rodziną i przyjaciółmi, wspólne doświadczanie tego, co piękne, to najcenniejsze, co mam. - mówi artysta
Na koniec polecam rozmowę ze zmarłą w środę 16 lipca Joanną Kołaczkowską, która w czerwcu 2015 r. ukazała się na łamach "Wysokich Obcasów Extra".
Współzałożycielka i wieloletnia członkini Kabaretu Hrabi opowiada, jak się odnajduje w świecie, w którym coraz więcej znaczy bywanie w dobrym towarzystwie i w mediach.
"Nie bywam. Proszę zwrócić uwagę na określenie »bywalec«. To brzmi jak nazwa jakiegoś zwierzęcia. A "bywalczyni«? Lepiej nie wnikać"