Cześć!
Bardzo trudno mi było zdecydować się na ten pierwszy krok – w końcu dziewczyny zazwyczaj nie piszą pierwsze.
Ale moja sytuacja jest trochę inna.
Mam na imię Luisa, mam 37 lat, jestem mężatką i, jak to często bywa, z biegiem lat namiętność gaśnie,
a życie rodzinne zamienia się w rutynę.
Nie młodniejemy i coraz częściej łapię się na tym, że chcę czegoś nowego, błyskotliwego, zakazanego.
Od dawna marzyłam o urozmaiceniu mojego życia seksualnego, spróbowaniu czegoś, o czym nigdy wcześniej nie myślałam.
Zdecydowałam się więc zaryzykować i napisać do Ciebie – a może Ty też nie miałabyś nic przeciwko dodaniu odrobiny ognia i namiętności?
Co o tym sądzisz? Odpowiedz tutaj, kiedy będziesz mieć czas, poznajmy się lepiej https://freelifefootwear.com/pi7c