|
Wtorek, 7 października 2025
Sylwia Sałyga, dziennikarka sadyogrody.pl
|
|
Problem na rynku warzyw stał się bardzo wyraźny. Producenci stoją pod ścianą i chwytają się każdej możliwości sprzedaży, jak np. samozbiory, które zrekompensują im trud, czas i nakłady włożone w uprawę. Dziś szerzej omawiamy problem na rynku papryki. Ale problemy są widoczne od ziemniaków po cebulę. Zachęcam do przeczytania i wspierania polskich producentów warzyw, na każdy możliwy sposób.
|
W pierwszych siedmiu miesiącach 2025 roku import papryki do Polski wzrósł o 12%, osiągając 62,1 tys. ton wobec 55,5 tys. ton rok wcześniej – wynika z danych analizowanych przez Arkadiusza Zalewskiego z IERiGŻ. Najwięcej papryki trafia do kraju z Holandii i Hiszpanii, które odpowiadają za ponad 60% dostaw. Jak ocenia Paweł Myziak, producent i właściciel firmy Euro-Papryka, tegoroczny sezon jest dla polskich rolników najgorszy od pięciu lat. Powodem są nie tylko niskie ceny importowanego towaru, ale też brak strategii i dezorganizacja rynku.
|
|
Kolejni producenci warzyw są pod ścianą. Tym razem padło na cebulę. Magazyny skupowe są pełne, a oferowane ceny są tragicznie niskie. Pani Monika Olszak z miejscowości Kruszyn Krajeński w województwie kujawsko-pomorskim nie ma wyjścia i organizuje samozbiór cebuli ze swojego pola.
|
|
|
|
|