Newsletter Świat w 5 minut

7 października 2025

dziennikarka działu Świat

W tym tygodniu oczy świata kierują się na Egipt. W Kairze i Szarm el-Szejk spotykają się Izraelczycy, terroryści z Hamasu, egipscy i katarscy pośrednicy i wysłannicy Waszyngtonu. Cel mają jeden – przyklepać choć kawałek dealu rozejmowego kończącego wojnę w Strefie Gazy, przedstawionego pod koniec września przez Donalda Trumpa.

Amerykanin zachwala, że jego projekt obejmie zawieszenie broni, a z czasem – trwały pokój, wymianę pozostających w rękach terrorystów dwudziestu izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów, rozbrojenie Hamasu, wycofanie izraelskiej armii i przekazanie rządów w Gazie technokratom i peacekeeperom.

Gdyby plan się powiódł, pozwoliłby zakończyć najstraszniejszą wojnę ostatnich dekad. I to w drugą rocznicę jej rozpoczęcia. 7 października 2023 r. terroryści z Hamasu napadli na Izrael zabijając 1,2 tys. osób, a 250 porywając do Gazy. W odpowiedzi Izrael prowadzi na miejscu działania odwetowe, w których zginęło 67 tys. Palestyńczyków, enklawa została zrównana z ziemią, a jej mieszkańcy głodują bo Izrael ogranicza dowożenie im pomocy.

Jeśli negocjatorzy zgromadzeni w Egipcie dogadaliby się w samą rocznicę, moment byłby mocno symboliczny – w Izraelu trwają uroczystości upamiętniające ofiary bestialskiego ataku Hamasu, a tłumy demonstrantów w Tel Awiwie domagają się dealu i uwolnienia zakładników.

To zapewne jedyne, co uda się ugrać w Szarm el-Szejk – z przecieków płynących do światowych mediów wynika, że uczestnicy rozmów koncentrują się właśnie na kwestii wymiany porwanych Izraelczyków na więzionych Palestyńczyków.

Reszta punktów ambitnego planu Trumpa raczej pozostanie na papierze. Nic nie wskazuje, by hamasowcy mieli się zgodzić na rozbrojenie, które dotąd zdecydowanie odrzucali, a izraelskie władze – na zabranie żołnierzy z Gazy, co wcześniej wykluczały. Pozostaje trzymać kciuki, by na egipskim spotkaniu skorzystali choć nieszczęśni zakładnicy.

WOJNA W GAZIE

DZIAŁ ŚWIAT POLECA