Wspomniane tu przez Salix i Krejzi skandaliczne wjazdy na moją rodzinę, z jakimiś alternatywnymi życiorysami to juz w ogole osobny wątelk (zła macocha odbija męża - dobrej żonie nie da się odbić faceta, biedna "sierotka" - to słowo zostało autentycznie użyte przez jedną z hejter, cierpi, hejtera nawet dziwi się, że dziecko jest ze mną zostawiane - sugestia, że mogłabym je skrzywdzić, mam pisać dalej?). Także ta manipulacja naprawdę raczej nie przejdzie.