W każdym związku seks jest "obowiązkowym" elementem relacji, ponieważ inaczej więź umiera i związek się rozpada.
nie, czasem na równi lub ważniejsze jest gotowanie, ogarnianie chaty etc. czy dokładanie się do budżetu jak facet skąpy lub gołodoopiec. w związku z utrzymanką chodzi głównie/tylko o seks, każdy to wie, nawet feminoidy, dlatego i presja bardziej odczuwalna.
to co tu kiedyś niejaki rescator wypisywał to miał racje, może nie w 100%, ale tak w 80-90% minimum.