Ten pierwszy z brzegu post kipi narcystyczą osobowością: ośmieszanie drugiego że głupi, kpina z czyjegoś zajęcia zarobkowego, komplementowanie siebie, swojego faceta, wychwalanie siebie jako kogoś na takim poziomie że z tamtym gadać nie zamierza.
A zarazem dłuższa wymiana zdań z osobą z którą ponoć nie zamierza się rozmawiać bo nie ten poziom. W takim razie w jakim celu ta rozmowa trwa? Jak nie po to, aby atencje spijać, od człowieka którym się gardzi, równocześnie ośmieszając go, negatywną atencję w dodatku. Wypisz wymaluj narcyz.