To jest niesamowite, że za każdym razem zarzucasz komuś coś co sama robisz.
Serio? A znasz kogoś kto nigdy nikogo nie obraził, a tylko konstruktywną krytykę pisał? A teraz popatrz na swoją psiapsi ile razy jej się zdarza pierwsze i wyciągnij wreszcie jakieś mądre wnioski, a nie bądź zasadzona serduszkami ( piszę to a i tak nie wierzę, tu potrzeba cudu