Mogłabym wziąć w obronę gdyby nie była narcyzem i hejtowanie nie byłoby jej ulubionym zajęciem na tym forum, bo to drugie ulubione że się wychwala i mądrzy to pół biedy. Nie ma tu drugiej takiej osoby, która by tak postępowała, tak regularnie i w takiej ilości jak ona. Salową można tylko przyrównać ale za tym nie stoi powaga, że tak to ujmę. Jej hejty są wyczuwalnie czym innym podszyte, coś jak Libed, ale on też hejci na poważnie zazwyczaj, a tylko gra klauna, żeby mu to uszło płazem. Salowa zazwyczaj nie hejci poważnie. Ale nie sądzę żebyście byli w stanie zrozumieć o czym mówię bo nie potraficie tego wyczuć. Z początku też tego nie wyczułam, bo się dokładnie nie przypatrywałam jej postom, dopiero jak się przyjrzałam to zauważyłam różnicę i przestałam się jej hejtami w moim kierunku przejmować. Poza tym hejtowanie kogoś, gdy ten ktoś już zaczepił, jak to robi większość, to jest inna sytuacja, a samemu zaczynanie
to jest typowo narcystyczne, tym bardziej gdy robi się to każdemu czy niemal każdemu i z byle powodu. Np Widmo nie wchodzi na temat Leżaka aby wyśmiać jak ma w domu, Ruda tak. Normalnym ludziom to wisi jak on tam ma, majwyżej mogą skomentować ale nie naśmiewać się z tego regularnie. Tu potrzeba takiej osobowości właśnie. Przestaje kogoś hejcić tylko wtedy gdy nie widzi reakcji ponieważ hejter żyje reakcją ofiary, a narcyz atencją, więc jeśli ktoś narcyza nie poklepuje, nie chwali, to prowokuje tę osobę do negatywnej reakcji. Narcyz musi być w centrum uwagi.