Wszystkie światła na Węgry

Debata publiczna w Polsce wciąż ogniskuje się wokół Zbigniewa Ziobry, choć on sam, mimo wcześniejszych deklaracji, ociąga się z powrotem do kraju. Czego może się spodziewać, jeśli zdecyduje się zostać w Budapeszcie? Jak pisze Bogusław Chrabota, jego los, mimo tradycji Wielkiej Polskiej Emigracji, nie będzie godny pozazdroszczenia, bo „nikt go nie będzie traktował jak Mickiewicza, Słowackiego czy choćby Mieroszewskiego albo Giedroycia, by sięgnąć do całkiem bliskich nam czasów”.

Węgry mają zresztą ważniejsze sprawy na tapecie niż dopieszczanie byłego polskiego ministra sprawiedliwości. Premier tego kraju Viktor Orbán ogłosił po rozmowach w Waszyngtonie, że prezydent USA Donald Trump zgodził się zwolnić kraj z sankcji za zakup rosyjskiej ropy i gazu. „Węgry utrzymają niskie ceny energii. Otrzymaliśmy zwolnienie z sankcji dotyczące rurociągów Przyjaźń i Turecki Potok” – zapewnił Orbán.

Brzmi dobrze, jak jednak akcentują komentatorzy, diabeł tkwi w szczegółach, którymi władze Węgier niechętnie dzielą się z obywatelami. Cena łaski Waszyngtonu jest wysoka. Według wysokiego rangą urzędnika amerykańskiego, który rozmawiał z AFP, w ramach umowy Węgry zobowiązały się do zakupu skroplonego gazu ziemnego ze Stanów Zjednoczonych o wartości około 600 mln dolarów. Do tego Budapeszt zgodził się na zakup paliwa jądrowego od amerykańskiej firmy Westinghouse.

Wracając na polskie podwórko – o ciekawy sondaż pokusiła się WP, na której zlecenie agencja badawcza United Surveys zapytała Polaków, czy ich zdaniem lepszym politykiem jest Karol Nawrocki czy Donald Tusk. Kto wygrał? Zapraszam do lektury!