|
Dzisiaj pokażemy 4 najczęstsze błędy we wdrażaniu ukraińskich kierowców – i ich realne konsekwencje.
⚠️ BŁĄD #1: Brak szkoleń w zrozumiałym języku Kierowca "przechodzi" szkolenie BHP po polsku, ale nic nie rozumie. Kiwa głową, podpisuje potwierdzenie. Potem w pracy robi błędy, bo nie wiedział, jak powinno być. Nie zna procedur bezpieczeństwa, co niesie ryzyko wypadku. A jeśli podczas kontroli PIP wyjdzie, że szkolenie było nieskuteczne, otrzymasz karę finansową.
⚠️ BŁĄD #2: Brak jasnych procedur firmowych Kierowca dostaje pojazd i klucze – ale nikt nie mówi mu, jak działają konkretne procesy w firmie. Wszystkiego uczy się "metodą prób i błędów". Nie wie, do kogo dzwonić, jak zgłaszać usterki, jak pobierać dane z tachografu. W efekcie pojawia się chaos w komunikacji, błędy w dokumentacji, frustracja. Po kilku miesiącach odchodzi, bo "nikt mu nie pomógł".
⚠️ BŁĄD #3: Brak monitorowania pierwszych tygodni Pracodawca zakłada, że "kierowca już wie, co robić". A w praktyce popełnia błędy w rozliczeniach, nieprawidłowo używa tachografu, łamie przepisy o odpoczynkach. Nikt tego nie sprawdza. Błędy wychodzą podczas kontroli ITD i dostajesz kary za naruszenia, które trwały miesiącami.
⚠️ BŁĄD #4: Zbyt szybkie "puszczenie samopas" Po tygodniu kierowca jest wysyłany na trudne trasy międzynarodowe bez sprawdzenia, czy wie, jak wszystko działa. W trasie pojawiają się problemy: nie wie, jak obsłużyć GPS, nie rozumie komunikacji z dyspozytorem, robi błędy w CMR. Opóźnienia w dostawach, skargi klientów, problemy z dokumentacją. W najgorszym przypadku rezygnuje po miesiącu.
|