Najbiedniejsi za opłatami w ochronie zdrowia
Aż 76 proc. respondentów, którzy najgorzej oceniają sytuację finansową swojego gospodarstwa domowego zdecydowanie popiera wprowadzenie opłat za niektóre usługi publicznej ochrony zdrowia, jeśli doprowadziłoby to do skrócenia kolejek do specjalistów – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej. Może to wynikać z tego, że osoby najgorzej sytuowane najsilniej odczuwają ciężar opłat za leczenie w prywatnych gabinetach.
Większość Polaków sprzeciwia się jednak wprowadzeniu dodatkowych opłat za niektóre usługi, nawet jeśli miałoby to przyspieszyć leczenie. Jeżeli sytuacja ochrony zdrowia nie ulegnie zmianie, to wszystkich nas czeka jednak scenariusz dopłat. Z raportu "Luka finansowa w ochronie zdrowia" autorstwa FPP i PZH wynika bowiem, że w 2040 r. pacjent dopłaci średnio 5 tys. zł do leczenia.