Olga Mokrzycka ma dość lawirowania między figurą matki i ladacznicy. Kobiety na jej obrazach niosą siaty, rozchylają uda, dają zupy, podoba im się mąż koleżanki.
To dzięki osobom, które subskrybują Wyborcza.pl, możemy tworzyć nie tylko ten newsletter, ale też reportaże, wywiady i śledztwa. Dziękujemy! Jeśli jeszcze nie masz prenumeraty cyfrowej, sprawdź aktualne promocje TUTAJ.