Szanowni Państwo,
Źle się dzieje w naszej ojczyźnie i na świecie, już od wielu la
t
niestety - sytuacja polityczna wymaga działań i
oddolnego organiz
owania
się. Upada ustrój z art. 2 Konstytucji, czyli państwo po chrześcijańsku
pr
zyzwoite - "demokratyczne państwo prawa, urzeczywistniające zasady
s
prawiedliwości społecznej" i szczególnie konsekwentnie ścigające
zwłaszcza prze
stępstwa polityczne, czyli przypadki typu "
silny bije
słabego" do kwadr
atu (por. art. 44 Konstytucji).
Zamiast normalnej
gospodark
i zdrowego kapitalizmu z silnym niezależnym politycznie sektorem
prywat
nym mamy gospodarkę po wodzowsk
u zarządzaną pod dyktando premiera,
będącego dla przedsiębiorców niemalże władcą
despotycznym. Zakulisowe
skarbówkowe układy korupcyjne wyp
ierają rzeczywiste potrzeby kraju
działającego wg ww. paradygmatu z art. 2. W pogoni
za pieniądze
m prawo
traci autorytet, m
imo że jest dobrze i sprawiedliwie napisane, zasady są
sp
rzedawane, człowieka można sprzedać, choćby nawet oznaczało
to ataki
przeciwko niemu, przekreślanie jego praw człowieka i w praktyce
oddanie w
niew
olę umysłową. Media są skorumpowane i kryją skandale, podobnie Sąd
Najw
yższy i sądy niższ
e, a funkcje cenzorskie (podobnie jak specjalne
panele podsłuchow
e) mają nawet media społecznościowe. W takich warun
kach
polityka z telewizji i portali interne
towych to tylko nic niewa
rty spektakl,
z którego nie wynika nic ważnego z punktu widzenia obron
y zasad zupełnie
podsta
wowych. To już może nawet znane, ale powtórzm
y wyraźnie.
Dyskr
yminacja, s
przedawanie człowieka (coś w rodzaju współczesnego
niewolnictwa) są na porzą
dku dziennym u licznych przedsiębiorców, nikt
już nie zabiega o to, by brać w obronę czł
owieka słabego i
pokrzywdzonego. Może czas coś z tym zmienić? A pr
zecież, jak powiada
apostoł św. Jakub, "Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i
Ojca
wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapien
iach i w
zachowaniu siebie samego nieskalany
m od wpływów świata". To oczywiście
nie jedyny cytaty idący w tą
stronę. Taką współczesną wdową czy
sierotą jest pokrzywdzony antyludzkim podejści
em państwa i instytucji
międzynarodowych, inwigilacją, tortu
rą i procesam
i po
litycznymi Piotr
Niżyński, ofiara przewlekłego, podobno od wc
zesnego
dzieciństwa
trwającego, podsłuchu radarowego realizowanego przez tel
ewizję
publiczną. Ten człowiek prowadzi
blog pod adre
sem internetowym
band ycituska.com,
gdzie są dostępne re
lacje na temat tego zła oraz przekonujące dowody,
ale nikt mu
nie pomaga w przestrzeni publicznej, gdyż - abstrahując już
od różnych problemów społe
cznych, w tym także znieczulicy i
małoduszności - wszyscy ważni są prze
kupieni,
a resz
ta się boi
nieistniejącej klauzu
li "taj
ne" (któ
rej nie uznają nawet w organach
ścigania) co do faktu inwigilacj
i i prześladowań polity
cznych (tj. aktu o
doniosłym znaczeniu demokratycznym i wyborczym, któ
ry nie jest nawet
informacją niejawną), a także (i to już jest wersja ostateczna, tak
a
"dla dorosłych") - paragrafu karnego o tajem
nicach pracodawcy (błędność
tego ty
pu pogróżek wyjaśnia wymieniona niżej strona flarum) oraz,
dodatkowo, wyrzuceni
a z pracy i tego
typu p
roblemów (przekształcenie
zakładu pracy w zakład pracy tylko dla agentów c
zy, w przypadku firm,
gdzie tego nie ma, co najmniej wilczy bilet; w sumi
e to też naiwne, bo jak
niby mieli
by Was namierzyć w Internecie: używajcie Tor Browser lu
b
TunnelBear i Wasze IP mogące wskazywać na tożsamość jest tym samym nie
do nami
erzenia - ot i koniec tro
sk, patrz chociażb
y wyjaśnienia zapisane w
regulaminie na flar
um; dodatkowo, niezależnie od tego, żaden o
perator
internet
owy nie przetwa
rzałby Waszych danych w sp
osób kryminalny, bez
polecenia organów ścigania l
ub sądu, bo to wielka hańb
a - tym niemniej
straszą taką fałszywą teorią, że "wszystko w Internecie można
namie
rzyć co do źródła, z którego pochodzi" - z kolei dodatkowy darmowy
adres e-
mail bez podawania nru tel., co też może się gdzieś przydać,
można założyć na protonmail.
com). W firmach z agenturą grożą jeszcze
czymś gorszym, bo w powiet
rzu wisi jakoby nawet coś takiego, jak "kara" od
szefa na zasadzie odpowie
dzialności zbiorowej. Narzucane są też inne
szkodzące dru
giemu i dobrobytowi
społecznemu antychrześcijańskie postawy
i indoktrynacja, przy
kładowo
w sprawie dźwięków czy odnośnie papieża.
Zastraszanie i powiązana z tym indokt
rynacja rozle
wają się też na
najbliższych, np. dzieci. Ot tak wygląda "uśmi
echnięta Polska" czy też,
jak kto woli, Polska "prawa i sprawiedliwoś
ci". Jest to sytuacja wołająca
o pomstę do nieba, te pogróżki od pracodawców. Może
jeszcze niedługą
będą nam dyktować, na kogo mamy głosować i że nie woln
o kogoś
popierać w ankietach, bo inaczej wywalenie z Żabki i wil
czy bilet albo
zamiana zakładu pracy w
firmę tylko dla agentów. I tak dal
ej. Pomyślc
ie,
co za żałosna sytuacja polityczna - spowodowana nie c
zym innym, tylko
właśnie band
ziorstwem podatkowy
m (i to nie tylko w firmach z agenturą)!
To jest po prostu najgorszy możliwy wróg nasz
ego ustr
oju! Właści
wą i
zgodną z tradycją postawą wobec tego strukturalnego zła jest nie
pokora
wobec takich włodarzy gospodarczych, tylko spokojne i metodyc
zne dążenie
do ich obalenia i osadzenia w więzieniach. Niezależ
nie od tego, napr
awdę
godna polecenia jest
szlachetna idea związków zawodowych, jako że ta
zakotwicza w naszej tradycji i dumie narodowej metoda rozwiązywania sp
orów
zbiorowych jest niewątpliwie tym, czego Polak
om i zwłaszcza polskim
patriotom dzisiaj potrz
eba. Wróćmy jednakże do sytuacji o
soby wyraźnie
pokrzywdzonej przez
ten cały system. Otóż jest tu dodatkowo jes
zcze
pewien przekręt informatyczny, gdyż to, że jest się z punktu widzen
ia
software'u administratorem jakiegoś serwera - oficjalnie to niby
p
odłączonego do globalnej wioski - przecież jeszcze nie znaczy, że da
się bezp
roblemowo publikować w Internecie, bez żadnych szyk
an: wręcz
przeciwnie, wbrew zasadom ustrojowym Polski, a to z przyczyn na
jzupełniej
bezprawnych i korupcyjnych, i kryminalnych, s
trony internetowe Niżyńskiego
cierpią na przechwytyw
anie ruchu in
ternetowego (np. wprowadzanie
opóźnień w nie
skończoność czy co najmniej wieloseku
ndowych), a nawet
padają ofiarą cenzury. Chodzi tu z
właszcza o ten blog spod adresu
opartego na słowach "b
andyci Tuska". To, czy tę stronę da się otworzyć,
zależy od tego, z jakiego łącza P
aństwo próbujecie (tj. przede
wszystkim zależy od IP źródłowe
go: te współdzielone, jak np.. z t
zw.
VPN-ów lub zwłaszcz
a Tora, mogą być lepiej traktowane, ponadt
o adresy IP
związane z samym pokrzywdzonym i jego ser
werami mają bezpr
oblemowy dostęp
do serwera) oraz w mniejszym stopniu
ewentualnie od danej chwili czasu,
może też od tego, czy macie szczęście,
czy też jesteście pechowi, bo
zazwyczaj ta strona jawi się jako nie dająca się otworz
yć (tj. np.
występuje zawies
zenie się przy otwieraniu: sytuacja ta jest zresztą
dynamiczna i zależ
y od oper
atorów podsłuchowych, i w każdej chwili
kiwnięciem ich ręki może się zmieniać, co ma zast
osowanie głównie w
przypadkach korzystania przez pokrzywdzon
ego z hotspotu czy kafejki
internetowej): jedynie chwila
mi jest ona dostępna, natomiast na pe
wno w
każdym razie otwarc
ie zazwyczaj się udaje przy pomocy przeglądarki Tor
Browser (www.torproject.
org, część słynnego p
rojektu Tor służącego do
zapewniania anonimowości i zwalczania cenzury w Int
ernecie), co jest na
bieżąco testowane w sposób dosyć niezawodny (zawsze też można zmie
nić
używane węzły Tora, jeśli by przy ich pomocy mimo wszystko strona się
nie o
twarł
a, klikając ikonkę ścieżki na lewo od paska adresu
intern
etowego i następnie klikając "New Tor
Circuit for this site"). W
z
wiązk
u z tym problemem braku wolności Internetu, wywodzącego się z
ko
rupcji podatkow
ej, Piotr Niżyński (właściciel ww. strony) założył
takż
e kanał na reddicie (www.reddit.com) o nazwie
r/cenzur a_Internetu, a także na w
szelki wypadek jest
też zastępujące go forum dy
skusyjne
https://cenzura.flarum.cloud, gdzie problem jest nawet
szczególnie gruntownie omawiany, pokazywany i obalane są różne
siejące
postrach i niechęć bożyszcza (patrz np. post Regulamin+Przyda
tne
Informacje - aktualna kopia z jego adresu strony www, który macie pod
p
rawym przyciskiem myszy - Kopiuj adres odnośnika, jest n
a
web.archive.org, bardzo ważne, dajcie pokrzy
wdzonemu dojść do słowa i
s
obie to przeczytajcie - czy działy In
formacje i Analityka ruchu), jak
również "na wszelki wypadek" i
jako ostateczność jest
forum w domeni
e
najwyższego poziomu .onion dostępnej tylko dla użytkowników T
or Browser
(niestety mogą wys
tępować zatory ruchu, to to już skandal w dziedzinie
przyd
zielania
flagi HSDir i podsłuchu/ przechwytywania usłu
g .onion, ale
tak poza tym Tor speł
nia wymogi bezpie
czeństwa):
http://ey5fc5sypisomdlcnc3h54skwqztacb2jlqeah6f4j6jqfgfevv
qi7qd.onion/ do
zgłaszania problemów z kontakte
m, a można też kontaktować
się przez
fora internetowe (np. z użyciem prywatnych wiadomości) - posty
wspo
min
ające o tej sprawie są w działach Hyde Park cz
y też Off Topic na
takich forach, jak np. krakow.net.pl, polwro.com, zarabiam.com,
4p
rogrammers.net (dział Flame), programyzada
rmo.net.pl (d
ział Pogadanki
> Pogadanka o wszystkim i o niczym / C
hat), wrestlefans.pl, pvp.iq.pl,
forum.lksfans.pl, uasi.com.pl (dział Tematy dysk
usji > Polityka),
managerzone.com.pl (dział Różne > Po g
odzinach), mygo.pl (Ogólne >
Offtopic), speedwayhero.com, centermu.pl, forum
policy
jne.pl (dział
Inne tematy > Luźne rozmowy), nowam
oda.eu (dział Na
każdy temat),
gtao.pl, slizgaw
ka.eu, windowsmx.pl, forum.wiara.pl, mazdaspeed.pl,
odjechani.com.pl (Gospodark
a > Polityka), celnicy.pl, i-sen.pl,
forum.londynek.net, fiatpunto.c
om.pl, forumreklamowe.com, skiforum.pl,
arkrakow.com.pl (Stref
a wolnej myśli > Wasze poglądy),
hexaninaots.phorum.pl, forum.mitsumaniaki.pl (Fora T
ematyczne > Fora
Tematyczne > Forum Rozmów Kontrowersyjnych), forum.
luszczyce.pl (Ogólnie >
Po godzinach...), hodowlaslimakow.eu, swiatnastolat
ek.phorum.pl (dział
Blogi). Chociażby więc przez prywatne wiadomości dostęp
ne w ramach forum
można się kontaktować, jeśli by była awa
ria ww. miejsc dedykowanyc
h
składaniu raportów o cenzurze Internetu i popsutej łąączności (
reddit,
flarum, onion, Facebook - ten ostatni to niemal na pewno działa).
Wszystkie te
adresy stron www są podane bezpośrednio czy pośrednio w
danych profilu Piotr
a Niżyńskie
go n
a Facebooku, piotr.k.nizynski.
Trudno jednak w te miejsca kogokolwiek uczynneg
o ściągnąć. Oprócz
bowiem wspomnianych obaw oraz problemu społecznego zwią
zanego z
kryminalizacją, które bardzo wydatnie odbierają lwią część ludzi
do
brych, cechujących się troską o najsłabszych,
jest też taka sytuacja,
że media społecznościowe (np. Wykop) dyrygowane przez t
elewizję jako
pew
nie ich specjalne
go operatora podsłuchowego ukrywają wystąpienia
(np. wpisy na mikroblogu, pos
ty, może nawe
t komentarze) totalnie
śledzonego Piotra Niżyńskieg
o (do elementów inwig
ilacji przeciwko
niemu wdrożonej, a dop
rawianej torturą dźwiękową, zaliczają się m.
in., bo to lista niepełna, obserwacja pomiesz
czeń prywatnych, np.
mieszkań, podsłuch podążający z człowiekiem we wsz
ystkie miejsca, do
których się udaje, zdalny p
odgląd ekranu/ekranów, dykto
wanie "myśli")
- tak, że p
rawie nikt tych wypowiedzi i prób reklamy nie widzi
(najwyżej pozostaw
ia się dla pozoru pojedyncze wyją
tki oraz
organizuje próby zepchnięcia postów na dals
ze poz
ycje chronologiczne,
czyli tzw. przekrzykiwania/zagłuszani
a, żeby to tym tłumaczono ich
powszechne lekceważenie). Jest to owoc kompletnie bez
dusznego,
an
tyludzkiego systemu poparcia tortury, który zorganizowała skarbówka. W
każdym razie na po
dobnej zasadzie, co reddit i forum, i forum zapasowe w
domenie .onion, p
owstała też grupa na Facebooku o nazwie bandycituska
(taka końcówka
adresu za
miast liczb typowo występujących w adr
esie
grupy), ale nie jest to jakaś grupa ożywiona, nikt tam nie zgłasza
problemu cenzury i użytkownicy milczą, mimo że jakieś problemy są. Tam
też znajdziecie
kopię po
lemik z takimi szefami opublikowanych na forum,
jeśli by tam
tą stronę (flarum) zabrała ce
nzura. W każdym razie w
efekcie ww. zjawisk sp
ołeczno-gospodarczych - w tym zwłas
zcza terroru
gospodarczego - ww. c
złowiek pozostaje kompletnie odcięty od pomocy - taki
jest rezultat ślep
ej bezdusznej pogoni za pieniądzem, wiary w zły
samobójczy antylud
zki system prawny i coraz
większej z biegiem lat
osiągniętej
już jakiś czas temu totalnej komercjalizacji usług
internetowych, skupienia i
ch w rękach pojedynczych rządowo nieraz
lansowanych megaośrodków z wie
lkim kapitałem i układami ze skarbów
ką
(jest taki cały temat d
o dyskusji, firmy specjal
nie wylansowane przez
rząd, żeby wspierać zło lub chociaż w czymś się prz
ysłużyć i
odwdzięczyć: zapewne np. Walt Disney, Microsoft, Google, ECHO Developmen
t,
Facebook, Auchan, Ca
rrefour, Tesco (t
eż polecam hasło "styl
architektoniczny toskański"), Skype, Rohde Schwarz, Nov
otel, Ibis, TVN
(założyciele: 2 ludzi upatrzonych przez wł
adze PRL-u na TW), Polsat
(założyciel: współpracownik bez
pieki), Sygnity (nazwa od SIGINT, jeśl
i
ktoś nie zauważył, dawniej
jako Comput
erland), Amazon, McDonald's, Skoda,
sieci reklamy internetowe
j (np. C
lickAdilla czy U-Native, aż się prosi o:
U-Naive, i wszystkie te lic
zne inne - po prostu panuje cenzura tematyczna
albo bezczeln
e oszukiwanie i nadsyłanie pseudoruchu we współpracy z
t
elewizją) itp. (praktycznie wszędzie w tych powyższych przykłada
ch
występuje dobór po nazwie lub nazwisku odpowiednio do misj
i). To na tej m.
in. bazie - podobnie jak na specjalnie od dziesięc
ioleci przygotowywanych i
lansowanych poli
tykach na nasze czasy, w Polsce i za g
ranicą - tworzono
zręby niedobrego korupcyjnego antyludzkiego systemu, któ
ry bynajmniej nie
jest potężny prawnie i któremu trzeba się przeciws
tawić, bo to jest w
interesie społecznym i każdy to rozumie - z tym, że ktoś tu powinien
zr
obić pierwszy kr
ok i na teg
o kogoś nadaje się wł
aśnie Polska. Gdyż
to tutaj jest główny pokrzywdzony.
Naświetlmy parę f
aktó
w, które na ww. blogu są omawiane i dowodzon
e.
Piotr Niżyński od końca 2012 r. jest poddawan
y torturom non stop,
bez ani
minuty przerwy, co wynika z wyremontowania nieruc
homoś
ci pod odtwarzani
e
ofia
rom podsłuchiwania specjalnych po
dsłuc
howych
kanałów radia.
Szczegółów nie podawano do wiadomości w dziennikach, pr
zede wszystkim z
powodu przekupstwa, wpływów politycznych w prz
ypadku mediów państwowych.
Odpowiadają za to emitowanie dźwięków zmiksowan
ych w torturę
dźwiękową - z elementem podprogowym pętającym mózg ora
z osobno też
elementem nieco głośniejszym, który da się dosłyszeć, w tym mówieniem
p
ełnym głosem - hipernowoczesne drągi żelbetowe z elektroniką ukry
tą w
rdzeniu. Jest to wyjaśnione i pokazane na wspomniane
j stronie
ba
ndycituska.com oraz na portalu xp.pl, również na tych samych serwerach
host
owanym. Jeśli by był problem z ich nieotwieraniem się, a pewnie
będzie, to ww. os
oba może coś tu poprawić, w dziedzinie dostępności
tych stron (jakkolwiek przez T
or Browser powinny się otwierać), ale to
dopiero w sytuacj
i, jeśli zaczniecie Państwo nadsyłać raporty dowodowe.
Najlepiej to robić na med
iach społecznościowych (Reddit czy na
wet
Facebook) z uwagi na ich większą wiarygodność dowodową (otwarte na
św
iat, nie lubią kont-
klonów,
często ludzie mają konta już od dawna
itd.) oraz większą wygodę dla użytkowni
ków (np. wygodn
e publikowanie
zdjęć i filmów), natomiast fla
rum jest wiarygodniejsze z uwagi na
po
prawność działania (wszystki
m wszystko musi się wyświetlać tak samo
- jawny kod źródłowy tego o
programowania forum) oraz zawiera więcej
informacji o problemie i polemik. W
każdym razie to jest ro
związ
anie
najlepsze, to monitorowanie sytuacji (nawet regularnie raz na jakiś cza
s) i
powiadamiani
e pokrzywdzonego o problemi
e z otwarciem strony,
jeśli on się
pojawia, poprzez zamieszczenie raportu, najlepiej z dowod
em. To tworzy też
materiał dowodowy przy
najmniej taki umiarkowanie wiarygodny (zresztą
przecież pomówienia
są w Polsce k
aralne) i można go pot
em pokazać
serwerowniom czy też operatorom internetowym, by następnie albo u
zyskać
pomoc, albo propagować ich kompromitującą reakcję na tę hańbę, jaką
jest cenzura
Internetu lub nawet ewentualnie tylko przechwytywani
e i
modyfikowanie ruchu (problem jes
t tu właśnie
zwłaszcza z zabezpieczeniem
wiarygodnego świadectwa, najlepiej p
opartego filmem lub co najmniej
zdjęciem ekra
nu). W każdym razie Piotr Niż
yński jako ofiara okrutnej
tortury dźwiękowej podaje, że nie może spać po
nocach (co rusz zdarza
się, że nawet całą no
c, jak podaje odpowiednia podstrona bloga -
zapisy.txt), ma strasznie zadręczan
y mózg, a i tak się to lekceważy w
organach ścigania, w tym w organie nadrzędnym, czyl
i prokura
turze, a
także w sąda
ch i, rzecz jasna, w gospodarczy
ch ulubieńcach
Polaków, tak
zwa
nych "mediach". Najlepsze dowody - w tym dowody na nie
legal
ną kontrolę
operacyjną - ws
zędzie tam bez drgnienia ręki lekceważą. Ewidentnie
sprawa tej antykonstytucyj
nej dyskryminacji/cenzury jest zdecydowanie
polityczna (posłowie lekceważą ma
ile i nic ich nie o
bchodzi "ewentualn
y"
problem z wolnością prasy), ma to na celu zwiększanie o
dsetka
zamieszanych kryminalnie w społeczeństwie, dz
ięki czemu obecni politycy
mogą tym łatwiej i wiarygodniej
przedstawiać się w jakiejś ewentualnej
późni
ejszej przyszłości wpro
wadzającej rz
eczywisty dialog ze
społeczeństwem jako reprezentanci jakiejś grupy sp
ołecznej i jej
obrońcy, a nie po prostu jako ci, co to sami są bandytami
i sami siebie
chcą osłaniać (np. posłowie). Odsetek k
ryminalizacji w na
rodzie wynika z
przekupywa
nia ludzi w zakładac
h pracy, nam
awia
nia ich do pracy przy
podsłuchu - to właśnie pokrzywdzonym w
m. in. tej sprawie jest Piotr
Niżyński - a także z podsłuch
owyc
h przekrętów na rynku nieruchomości,
wdrażanym pod okiem agencji nier
uchomości, oraz z tego, że skorumpowano
mnóstwo przedsiębiorców (owoce tego to np. remo
nt nie
ruchomości,
przyłączanie się do inwigilacji). Sytuacja wymaga pilnego dzi
ałania ze
strony narodu, bo trzeba bronić matkę, jaką jest Polska, przed jej
praktycz
nie jedynym i ważnym zagrożeniem, jakim j
est wróg wewnętrzny, po
prostu coś, co chce rozsadzić nasz dobry ustrój, czyli ust
rój państwa
po chrześci
jańsku przyzwoitego, w imię triumfu ślepej pogoni za
pieniądzem. To z tych względó
w i w obliczu też zupełnego wyrwania się
tego korumpowania spod jakiejko
lwiek demo
kratycznej k
ontroli
Piotrowi
Niżyńskiemu t
rzeba pomagać, w związku z tym ta informacja o jego
działalności internetowej w rodzaju np. grup czy forów o
przechwyty
waniu/blokowaniu ruchu internetowego (gdzie czeka o
n na rapor
ty,
podobnie też ww. forum), osobistego kanału na YouTube (ma też
prześladowania p
olit
yczne w tytule) czy o m
ożliwości otwarc
ia bloga
ban
dycituska.com w ostateczności przez przeglądarkę Tor Browser i
zgło
szenia ewentualnej s
prawy tym sposobem powinna
być szerzona i p
owinna
dotrzeć do jak największej liczby Państwa znajomyc
h. Podobnie jak
ostrzeżenie prawne co do "potencjalnie" kryminalnego charakte
ru układów
sprowadzających się do zapisywania się na podsłuchową grupę
face
bookową (grupa dl
a ludzi rep
reze
ntujących po
lską koncepcję
podczłowiek
a), jak również co do absolutnie bezwarunkowo obowiązują
cego
wstrzymania biegu przedawnienia przestępczości z polity
ki się wywodzącej
(art. 44 Konstytucji). Co do udziału w grupie facebookowej o odnoś
nym
podsłuchu jako udziału w grupie przestęp
czej przydałoby się tu
odnotować, że oczywiście pob
ieranie czy oglądanie na żywo filmów lub
zdjęć z tej grupy prezentujący
ch wykradziony (przechwycony
elektromagnetycznie) obraz ek
ranu pokrzywdzonego nosi znamiona przestępstwa
z art. 267 par. 3 k.k.
Sąd Najwyższy słusznie wskazał w swym
orzecznictwie, że stosowanie ww. przepis
u wymaga odn
iesienia do takich praw
jednostki, jak prawo do prywatności c
zy ochrona tajemnicy komunikow
ania
się. T
ymczasem zaś prawa człowieka wynikające wg aksj
ologii Konstytucji
z jego godności są niezbywalne - nie można nikogo
pozbawić np. prawnej
ochrony prywatności tylko przez to, że coś się prześle dalej do
szerokiego grona odbiorców z góry znanych czy chociaż potencjalnyc
h (w
tym np. zamieści w bazie danych jakiegoś forum lub
serwisu
społec
znościowego) przez Internet. Po
dglądanie (wyciąganie, pobieranie,
rekonstruowanie u si
ebie) ww. treści dalej pozostaje nieuprawnione, a do
popełnienia przestęp
stwa z art. 267 par. 3 k.k. nie trzeba przecież
żadnego specjalistycznego sprzętu czy opr
ogramowania, od dawna nic takiego
nie jest wymagane (choć ustawa zachowała dawne s
formułowania, by
nakierować na to, o jakiego rodzaju prze
stępstwa chodzi - że zwłaszc
za o
jakąś inwigilację). Tu mam
y po prostu g
rupę grupy p
rzestępczej j
ako
jedno z jej głównych narzędzi i tu od stwierdzenia faktu posiadania konta
face
bookowego zapisanego na nią w pewnym okresie czasu do ustalenia, że
jest tu jakiś
udział w gangu, droga bardzo krótka i ni
eskomplikowana. I
oczywiście
to ewentualne (pewnie nie tak spore) szerzenie
się grupy po
ludziach jest to w pełni rozum
iejąca się sama przez się część planu
politycznego, zamówienia przekazane
go do wykonania, czyli nie bądźmi
zaskoczeni, jeśli
ktoś kiedyś stwierdzi brak przedawnienia. Propozycja
jest więc taka, by te hiperłącza dot. sprawy i wskazania obiegły naród,
pozwolił
y ludziom ewentualnie wejść w owocny kon
takt z pokrzywdzonym i
pomóc mu (jest np. też jakaś zbiórka), a przy tym pomóc Polsce. Bo tu
nie ma istotnego
interesu przeciwnego, jest jedynie być może interes
wywiadu, ale to jest pikuś w po
równaniu z tym, co tracimy jako
społeczeństwo na takiej polityce. Z Polski p
owinno wyjść światło
przyjaźni względem humanitaryzmu i sprawiedliwości społ
ecznej,
rozpo
czynające swoistą ponowną n
ową erę w dziejach ludzkości. Jeśli
zaś d
la kogoś to jest mim
o aksjologii i religii, i zdrowego ro
zsądku nie
dość jasne, to przyjrzyjmy się szczegółom już dosyć ezotery
cznym
dotyczącym sprawy Niżyńskiego. Przykładowo, w użyciu jest pewien
niezb
yt oficjalny z punktu widzenia zwykłego człowiek
a program Microsoftu,
który umożliwia podglądan
ie ekranu komputera z odległoś
ci poprzez
rekonstruowanie j
ego wyglądu na podstawie odbieranego prom
ieniowania
elektromagnetycznego. W ramach tego
programu owa funkcja nie jest jednak
nazywana brzy
dko "podglądactwem", tylko, uwaga, bywają odniesienia do
pojęcia p
rzec
hwytywaniem - ang. capture (przechwytywanie ekranu = sc
reen
capture, notabene to dosyć dziwn
ie ukute pojęcie jest w obiegu
i do
znalezienia w Internecie odnośnie programów do nagrywania ekran
u).
Wskazuje to nie na co innego, tylk
o właśnie bajkę o nome
n omen
"kopciuszku" (captu...-szku) jako przeznaczenie ofiary ataków i mafijnej
ko
operacji (por. też KPC - nazwa polskiej ustawy, jakkolwiek t
o to
niekoniecznie tak być musi i raczej ewentual
nie gdzieś za granicą takie
coś ma sens). Dlaczego "kopciuszku"? B
o po prostu chodzi o ten późniejszy
sukc
es. Nikt bowiem nic złego Polsce nie zamierza robić i przygotowana
je
st wersja z happy endem. To jeszcze dodatkowo powinno przekonywać
wszys
tkich ludzi - w tym zwłaszcza osoby wier
zące, które już i tak jak
ws
kazuje Pismo Św. po
winny starać się pomagać najsłabszym (por. np. Jk
1:27, Mt 25:41-43) - że nie można tej osoby torturowanej i
dyskryminowanej przez media pozostawiać bez wsp
arcia i sprawiać, że
cierpi dzień za dniem i często też po nocach bez
choćby cie
nia pomocnej
żywej duszy dookoła, w tym zwłaszcza w Internecie, w
obec zupełnego
lekceważenia i niepropagowania je
go stron. Należy składać
pełnowartościowe internet
owe raporty o niedziałaniu stron www i czynić
to
regularnie co jakiś
czas, bo bez tego trudno znaleźć dobre
podłąc
zenie dla strony internetowej, nie mówiąc już o tym, że bez
takich dow
odów nici z pomocy w ramach wsparcia technicznego serwerowni. Tej
spraw
y nie powinniśmy odpuszczać, bo możliwości jest bardzo wiele.
Internet dziś to przec
ież jakże potężn
e i wpływowe
medium, k
tóre
samodzielnie jest w stanie zmieniać p
olitykę i pomóc jej wyjść na
prostą. I, mimo całej jego komercyjności i przes
ycenia korupcją, rokuje
on nadzie
je na lepsze jutro dla naszej ojczyzny, w tym także pod względem
rozlicz
enia aferałów. Dlate
go też bez cienia zawahania szerzmy wiedzę o
stronie in
ternetowej Bandyc
i Tuska, tj. blogu Piotra Niżyńskiego (on
zawsze powinien się błyskawiczni
e ładować, w przeciwnym razie to jest
jakaś cenzura polegająca na
przechwytywaniu łą
cza - oddawaniu go we
władzę bandytów na tl
e korupcyjnym), oraz jego obec
ności w mediach
społeczności
owych - w tym także w
celu kole
ktywnego uzdrawia
nia polityki.
O przeglądarce Tor Browser, k
tóra ukrywa Państwa IP (w sposób
technicznie uniemożliwiający jego wyciek) i
pozwala
na ominięcie blokad.
I szerzmy wiedzę o potrz
eby wymiany obecnego e
stablishment
u i o tym, co
przede wszystkim za tym przemawia. Nie dajmy się zw
ieść ponurej
ateistyczne
j nienawidzącej sądu papce od zamieszanych i ich na
jbliższych
o rzekomo ciągnących Polskę w dół i zmuszających do szmacenia się i
zła "sto
sunkach międzynarodowych" (gdzie ma do
minować
antydemokratyzm) i
o rzekomo konieczności w związku z tym
przestrajania się na tory państwa
ma
fijno-korupcyjnego ("to na takich nal
eży głosow
ać"). Wręcz przeciwnie
- i w naszym wspólnym zdro
wo pojętym interesie - w interesie te prawa
karnego, humanitaryzmu, do
brej przyszłości politycznej - jest jak
najwięcej odwiedz
in na wsp
omnianych stronach in
formacyjno-dowod
owych i
związanych z nimi platformach dyskusji i komunikacji. Należy tu
p
odkreślić, że najzupełniej nie ma podstaw d
o twierdzeń, że w po
lityce
międzynarodowej ktoś kogoś zastraszał i że to s
tąd bierze się
korupcja podatkowo-po
dsłuchowa w Polsce i nawet n
ie tylko w Polsce.
Zachowania tego typu, co zastraszanie, mają c
harakter zdecydowanie
kryminalny i są występkiem przeciwko pokojowi i suwere
nności drugiego
państwa, i nadają
się co najwyżej do zabezpieczenia dowodów i
publikacji w media
ch. Skąd u nas takie złe zdanie o kimkolwiek
spośród
przywódców zagranicznych?! A zatem komple
tnie nic nie ma ta cała spra
wa
wspólnego z przenośnie rzecz biorąc "klękaniem do miecza", jest nawet
trochę
państw, które korupcję dotyczącą agentury c
zy n
awet też
podsłuchowe
go ustawiania sąsiadów przy obracaniu nieruchomościami s
obie
odpuściły. To pokazuje, że wolno. I da się.
Nikt za to na cudzych
władzach
politycznych się nie wyżywa -
ani tym bardziej na narodach. Nic
ni
e ma też - pokazywane np. na YouTube'ie pokrzywd
zonego - milczkowate
antyhumanitarne zachowan
ie naszy
ch polityków (często w postaci z góry w
tym celu od lat przygotowywanych i la
nsowanych ludzi o prok
ryminalnyc
h
tendencjach, po prostu pr
zestępców) wspólnego z pełnym poświęcenia i
altruizmu narodowego patriotyzmem i
nie tym jest war
unk
owane. Już prędzej
chodzi właśnie o te walory wychowawcze tego, że s
prawa zostaje osądzona
(coś w rodzaju "bierzmowania", "umocnienia w wierze", co zwł
aszcza w
Polsce ma szansę dobrze
się zrealizować) - choć im strasznie wstyd w tym
temacie, że to o t
o chodzi, i będą ten obraz ostatecznych przesłanek
swoich decyzji zaciemniać. Weźmy t
eż pod uwagę, że jeśli z
a
rozliczanie mafii te
lewizyjnej mieliby się wziąć ci politycy,
który
obecnie są lub poprzednio byli na świeczniku, to oni rozliczą źle, tj.
prokura
tura poczyni zapewne fałszywe, a za to sprzyjające politykom
(mającym
agenturę w swych kancelariach i ministerstwach) i
skryminalizowanym tł
umom, zakłamane w taki czy inny spo
sób i naiwne
ustalenia faktyczne i to one wygrają w sądz
ie (czemu wtórować jeszcze
mogłyby dziwaczne w takiej sytuacji za
patrywania prawne, jawnie stronnicze
i od
chodzące od zasad) - takie, które zamykają oczy na istnienie zła, a
widzą
zamiast tego jakichś jedynie bie
dnych ludzi oszukanych prz
ez system.
To wynika stąd, że obecne partie polityczne i inne organ
izacje z nimi
powiązane, np. spółki medialne, prokuratury, Sąd Najwyższy,
są
downictwo są zepsute i nie nadają się na bezs
tronnych sędziów
sytuacji ogólnej czy choćby nawet tylko nadzorców - już choćby
dlatego,
że boją się tam o własne t
yłki. A zatem panuje sytuacja w rod
zaju
"uczta wprawdzie gotowa, ale zaproszeni nie byli jej godni". Aby to
na
prawić i uniknąć pseudorozliczeń, po których trzeba dopiero
po
prawiać, należy skupić się nie na obec
nym systemie, tylko na budowaniu
nowe
go ruchu społeczno-politycznego, który wprowadzi nowych l
udzi do
Sejmu, bo dopiero na takiej bazie można coś naprawiać. I niewątpliwie
wypadałoby robić to nie tylko z konkretnym zapleczem politycz
nym w Sejmie,
ale też z P
iotrem Niżyńskim jako premierem. T
o chyba zwykły akt
sprawiedliwości w takiej sytuacji.
Przy tej okazji godzi się wsp
omnieć, że o pokrzywdzonym Piotrze
N
iżyńskim rozpowszechniane są przez Policję na pierwszym mi
ejscu w
Google'u fake newsy, jakoby był ś
cigany listem gończym pod zarzutem
prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości ("j
echał po pijaku i zrobił
komuś krzywdę"). Po sprawdzeniu akt spra
wy wypadku z art. 177 k.k. (są
one zresztą opublik
owane w książce na ten temat) stanowczo stwierdzam,
że jest to całkowita niepraw
da, bo ani prokurator nigdy nic takiego ni
e
zarzucił (ww. nie był podejrzanym o taki czyn), ani też tym bardziej są
d
nic takiego nie ustalił, tylko wręcz przeciwnie. Ale Pol
icja robi sw
oje i
zniesła
wia. Nie każdemu dane jest być w t
akie
j sytuacji, że państwo go
zupełnie bezpodst
awnie oczernia wobec całego społeczeństwa.
Kolejne uwagi dotyczą po
tencjalny
ch obaw, jakoby sprawa kryminalna
dotycząca
Piotr
a Niżyńskiego była nie do podźwignięcia dla wymiaru
spr
awiedliwości i dlatego jakoby szkodliwe z wychowawcze
go punktu widzenia
było informowanie o niej. Je
st to również zupełna nieprawda, aczkolwiek
zakotwiczona we wrażenia
ch, jakie tu i ówdzie (zwłaszcza w wielkim
mieście) mogą mieć pracujący. Po pierwsze p
omija to problem ewe
ntualnej
niedos
tępności dowodów, a po drugie jes
t tu jeszcze zła kalkulacja, ni
e
licząca s
ię z r
ealiami na skalę całej Polski. Poda
m Państwu
przykład
wyliczenia, by pokazać, ż
e tak źle nie jest, mimo wrażeń, jakie można
mieć r
obiąc jakąś małą ankietę w zakładach pracy czy nawet ufając w
tym temacie szefostwu. B
azując na
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dane_statystyczne_o_miastach_w_Pol
sce w
miastach mających co najmniej 67 tys. ludności (umownie p
rzyjmijmy tyle
jako poziom "wielkiego miasta", t
akiego, gdzie już zaczyna co nieco
wyraźnie, a w końcu już nawet w największych bardz
o bardzo wyraźnie,
dominować praca w biurowcach, ga
leriach handlowych /czy różnych c
oraz to
liczniejszych wraz ze wzrostem wielkości miasta instytucjac
h państwowych)
mieszka 12,1 mln, czyli 31,8% ludności. Reszta, czyl
i 25,9 ml
n., czyli
68,2% ludności, mieszka w mia
stach mnie
jszych i na wsiach. Przyjmijmy, że
w tych od 67 tys. począwszy średnio, uśredniając po
całej populacji, w
tym: tych jeszcze
dosyć małych o populacji 70 ty
s. (gdzie w ogóle dopiero
co któryś zatrudniony ma zakła
d pracy z agenturą), mamy 75% spośród
zatrudnionych takich, że pracują w zakładzie pracy z a
genturą (w
Warszawie np. 85-90% zatrudnionych może mieć takiego pracodawcę, a
gdz
ieś tam - z kolei sporo mniej, np. 50%), natomiast w tych m
niejszych -
z czego aż 15,3 mln. to Polacy mieszkający na wsi (aczkolwiek pewnie z
20% teg
o to wieś aglomeracyjna, taka, co t
o podpa
da pod miasto z listy
tych większych) - mamy rzędu tylko 35% spośród zatrudnionych tak
ich,
że pracują w zakładzie pracy z agenturą (ponownie wskazuję
na duży
odsetek wsi małomiasteczkowej i rolniczej w tej drugiej grupie, tj.
m
iejscowościach poniżej 67 tys.).
To są oczywiście (te liczby 75% i
35%)
oszacowania zgrubne i na oko, wg doświadczenia życiowego.
Prowadzi
to do następującego wnio
sku. Jeśli ta teoria, którą można znaleźć w
Internecie, o ok. 14,1 mln. zatrudnion
ych w Polsce (bodajże
etat i część
etatu, ale kto wie, może też jakieś umowy zlecenia) jest praw
dziwa, to
mamy 14,1 * (0,318*0,75 + 0,682*0,35) = 14,1 * 0,4772 [ogólnopolski średni
odsetek
bycia w zakładzie pracy mającym agenturę wśród zatrudnionych] =
6,73 mln. ludzi pracując
ych, u których w ogóle w zakładzie pracy jest
agentura. Jeśli więc faktycznie 3
mln. to ludzie pracujący bez pod
atku (z
30 mln. dor
osłych), a zatem 10% dorosłej ludności (była kiedyś taka
ankieta, której wyni
ki opublikowano w mediach internetowych: czy pracujesz
bez podatku - podo
bno wł
aśnie 10%; przecież chyba nikt nie uw
aża, że
podatek dochodowy to już właśc
iwie nie żyje), to wychodzi z tego (3 do
6,73) 4,46% zatrudnionych w zakładach pracy sz
piegujących, średnio w
całej Polsce - gdzieś tam w dużych ag
lomeracjach pewnie sporo więcej,
gdzie indziej pewnie sporo
mniej - toteż ktoś tam może o
dnosić
wrażenie, że tego u nie
go np. w firmie jest bardzo dużo, a w skrajnych
przypadkach, że jest nawet wyraź
nie w mniejszości. (Przykład: Warszawa,
Łódź, Szczecin i
tp., gdzie może
np. komuś wychodzi "wśród tych
młodszych może co piąty-szósty nie, ogólnie może u nas w fi
rmie tylko
25% nie": OK, nie ma się co sprzeczać, tak może bywać. Za to z kolei
gdzie i
ndziej sp
oro poniżej 50% w danym miej
scu pracy.) To jednak nie
zmienia istoty rzeczy, że w
skali całego kraju chodzi o dosyć lekką
liczbę: sondaż pewnie nawet nie przekłam
uje jakoś istotnie sytuacji
odnośnie tej mafii, lecz go w miarę dobrze odzwiercied
la, p
ewnie z 10%
dorosłej Polski - bo to by się
wtedy zgadzało, patrz powyższy rachune
k.
To by się zgadzało, że w firmie może być tego odse
tek dosyć
onieśmielający, ale przecież i tak Polska nie takie ma o
blicze. Co tutaj
jest
ważne, to że ten gan
g próbu
je się szerzyć poprzez jakieś
naciąganie innych na "rozrywkowe"
czy "solidarnościowe" zapis
anie się na
grupę faceboo
kową i szpiegowanie pokrzywdzonego za jej pomocą, co urąga
jego prawu d
o prywatności i wg p
rawa (mi
anowicie karnego - bo cywilnego
raczej nie: brak tzw. krzyw
dy, czyli szkody niematerialnej w postaci
negatywnych p
rzeżyć
psychiczny
ch) ma
ochronę prawną przeciw sobie. Jest
to
wszystko skalkulowane na pogłębianie degrengolady cele
m ratowania
swojej sytua
cji poprzez propagowan
ie znieczul
icy i olewactwa, i szukania
politycznego ochroniarstw
a (podstawowa zasada: Niżyński to niech lepiej
będzie
na nizinach społecznych). Nie dajmy ludziom z bagażem kryminalnym
czy poparciem
dla m
afii i antydemokratycznego sterowania gospodarką i
zakulisowych układów z me
diami się przegłosować, co niestety nam grozi,
jeśli normal
ni będą się bali nieistniejącej klauzuli i o temaci
e i
punktach odniesienia dla tego tematu nie będą informować znajomych, a
zamieszani swą
podziemną działalność propagandową na rzecz obecnej
polityki i wciągają
cą w bagno deptania c
udz
ych praw i robienia z
drugiego
podczłowieka jak najbardziej prowadzić będą, bo takie typowo jest ich
mod
us operandi. Nie dajmy przyzwoitości i ro
zliczeniom się
przegłosować, a nieste
ty z uwagi na kręgi poparci
a skorumpowanych w
postaci ich bliskich nie jest do
tego tak znowu daleko. Szacunki publikowane
w Internecie głos
zą oszacowanie mafia skorumpowanych+ich towa
rzysze
zapisani na Facebooka = ok. 10 mln. Moż
e to jest przeszacowane, telewizja
mówiła
zawsze raczej o ok. 5 mln., jak podaje pokrzywdzony na forach, ale
powołują
c się na własne oblic
zenia
z dużych skupisk ludności z
uwzględnieniem odpowiednic
h poprawek preferuje on liczbę ok. 10 m
ln.
Zauważmy też, że masowe korumpowanie przedsiębiorców i
prowadzenie
agitacji propodsłuchowej trwa już od r. ok. 2007 (najwcześniejsze
przy
padki mogły być pod sam koniec 2006 r.). A zatem warto zadbać o
ostrzeganie dzi
eci i młodzieży i o właściwe dążenia pol
ityczne, skoro
to taki spory problem społec
zny wyrażający się też w szkodliwych
ant
yustrojowych promafijn
ych sympatiach w społeczeństwie.
Na wspomnianym blogu w najnowszym poście dot. m. in. gr
upy facebookowej
dyskutowa
na jest też - w
oparciu o k
onkretne najprawdopodobniej celowo
p
ozostawione poszlaki-ślady dot. określonego planu (dosyć mocno i
jednoznacz
nie o tym mówiące) - kwestia udziału czy ja
k kto woli
możliw
ości udziału agentów nielegalnych w
pomocnictwie do tortury
(chodzi tu o ewentual
ność "zgubienia obiektu obserwacji" na radarze). Nikt
nie mówi, że uzgodnienia takie
i takie obowiązki dotyczą absolutnie
wszystkich ag
entów nielegalnych przeciwko ww. pokrzywdzonemu, ale też
bynajmniej ni
e ma podstaw zakładać, że w znakomitej większości
przypadków pro
blem taki nie występuje czy wręcz, że jedynym problemem
kryminalnym jest ja
kaś tam drobna aferka o "hakerstwie" dotyczącym ekranu
komputera. Nie lekceważmy
też ogólnie z samej istoty rzeczy antyludzkiej
orient
acji tej mafii, nastawionej p
rzecież przeciwko prawom człowi
eka i
przesyconej przekonaniem, że Niżyńsk
i to najlepiej "powinien pozostawać
na nizi
nach", bo tak się najbardziej opłaca i jest najbezpieczniej (gdy
tymczasem je
dynie coś przeciwnego zapewnia likwidację tortury).
Na blogu jest też informacja o innych ofiarach państwowej i zwłaszcza
tele
wizyjnej mafii.
Ogólnie to dodajmy tu na ko
niec, że wokół tej strony BT i jej forum
powinni organizować się katolicy, czyli ponoć
wyraźna większość
naszego kraju (nawet na Zachodz
ie, w tym w Rosji, większość ludzi podaje
się za chr
ześcijan), by wspólnie strajkować przeciwko ewen
tualnym
zwolnieniom aktywistów pomagając
ych Piotrowi Niż
yńskiemu (m. in. w
dziedzinie tworzenia ruchu politycznego). Ta s
trona powinna w związku z tym
być nie tylko dostępna, a
le też ważna dla milionów ludzi w Polsce, tj.
na pewno ponad 10 mln., gdyż j
est ona nowoczesnym dopełnieniem związków
zawodo
wych i alternatywą dla tworzenia w ich miejsce (przez jakichś
odważ
nych ludzi) nowych lepszych związków, jako że z racji nowoczesnych
t
ech
nol
ogii oraz spodziewanego sporego odset
ka partycypacji - wielkiej też
łatwości partycypacji, w dzisiejszych czasa
ch to bowiem spra
wa dwóch
kliknięć - jest ona dużo lepsza i bezpieczniejsza niż metody
st
aroświeckie oparte o sformalizowane związki za
wodowe z dob
rze znanym
kierownictwem, rejestrem członków, pa
piero
wymi dokumentami itd.
Przykładowo, co do tych możliwości technicznych: ws
półczesne
przeglądar
ki internetowe udostępniają technologię PUSH, która polega na
ty
m, że strona inter
netowa może - za zgodą tego, kto ją odwiedził -
wysłać powiadomienie do prze
glądarki nawet wtedy, gdy użytkownik jej nie
ogląda i nie ma otwa
rtej, tylko zajmuje się czym innym. Tego typu
pow
iadomienia mogłyby pełnić podobną funkcję, co tradycyjne metody
związkowe służące d
o koordynowania ludzi pracy i organi
zowania
ewentualnych protestów. Niewątpliwie gdy problem z łącznością zos
tanie
rozwiąza
ny, pokrzywdzony wprowadzi funkcję takich
powiadomień
do swej
strony internetow
ej i będzie z nich korzystać celem inf
ormowania szerokich
mas o wołającej o pomstę
do nieba niesprawiedliwości i prześladowaniach
i
nnych osó
b na tle korzystania przez nie z ich słusznych i niezbywalnych
praw obywatelsk
ich i po prostu na tle czynienia pr
zez nie dobra, a to w
dziedzinie, gdzie ono jest na
jbardziej po